April 12, 2011

Kto i dlaczego usunął krzyż z cytadeli?


The Krasnals & Magdalena Abakanowicz "NIEROZPOZNANI: 1940 Katyń / 10 kwietnia 2010 Smoleńsk"

Nasza instalacja jest przykładem na żywe dzieło sztuki, będące reakcją na procesy zachodzące w tkance miejskiej i dalej takie procesy wywołujące.

Żywot krzyża był krótki ale intensywny. Postawiony został o 6.30 rano i dotrwał do około 15:00.

Komu zależało na usunięciu krzyża i komu tak bardzo on przeszkadzał?
Być może była to decyzja z urzędu miasta. Ale dlaczego? Czy tak postąpiono by w Londynie z pracą Banksyego? Tam władze są świadome, że takie działania wprowadzają ożywienie i istotnie zwiększają wartość dodaną miasta. Tutaj podejmuje się impulsywną decyzję opierającą się głównie na czymś co można nazwać urzędniczym lękiem przed wszelkim działaniem nieoficjalnym, poza dokumentami. Lękiem przed koniecznością niezręcznego tłumaczenia się przed innymi, więc lepiej jak najszybciej usunąć ślady po czymkolwiek, może wszystko rozejdzie się bez echa. Wydział odpowiedzialny za porządek czuje, że lepiej wypełnić swój obowiązek zanim pojawi się ktoś, kto mógłby zasiać wątpliwość, rzucić pytanie czy nie warto by się zastanowić na przykład nad tym, czy to „dzieło” nie jest nośnikiem jakiś wartości, czy nie wpisuje się w jakiś istotny kontekst, albo nie daj boże czy nie jest tylko pretekstem, zapalnikiem do większego zamieszania, trudnego do rozwiązania sporu, konfliktu. Nikomu z urzędników takie kłopoty nie są potrzebne. Liczy się spokój i porządek. W końcu Poznań to miasto porządku, i z nim zawsze przegrywa niesklasyfikowana improwizacja, również artystyczna. A może ona oferować dużo ważniejszy potencjał promocyjny miastu; niż na przykład sport. Z takich okazji każde cywilizowane miasto korzysta, a nie przepuszcza je!

Mogli też zainterweniować z fundacji odpowiedzialnej za rzeźbę Abakanowicz. Wówczas to w ogóle tragedia, porażka, dowód na to jak światek sztuki z klapkami na oczach pilnuje swoich koników. Czy nie warto by rozważyć i w sposób nowoczesny otworzyć się na nowy kontekst? Dodajmy, że taka ingerencja w pracę innego artysty jest już tradycją, wręcz klasyką i mamy na to wiele przykładów – zapisanych na stałe w historii sztuki. Tym bardziej że nie zniszczyliśmy w żaden sposób dzieła artystki… Tylko dodaliśmy swój element.

Nie sądzimy aby był to akt wandalizmu, aby ktoś zniszczył w sensie fizycznym krzyż, gdyż nie pozostały żadne ślady. Byłby to przejaw braku tolerancji wobec uczuć religijnych. Poza tym wyobraźmy sobie – kto mógłby odważyć się np. wziąć zamach i z siekierą rzucić się na krzyż? Najzwyczajniej w świecie ktoś go wyniósł i obecnie jest gdzieś schowany. Może jeszcze jest szansa że się nagle pojawi?

A może został skradziony przez tajemniczego wielbiciela grupy The Krasnals?

Osoby które natrafiły by na jakiekolwiek ślady mogące prowadzić do zaginionego krzyża, prosimy o kontakt!
.




The Krasnals & Magdalena Abakanowicz "NIEROZPOZNANI: 1940 Katyń / 10 kwietnia 2010 Smoleńsk"

No comments:

Post a Comment