Opiniotwórczy blog o sztuce grupy anonimowych artystów THE KRASNALS, działających od 1.04.2008. Jako prowokatorzy kultury udowadniamy panującą w niej hipokryzję, obłudę, mechanizmy władzy. Krytykujemy sprowadzanie sztuki do propagandy politycznej, tworzenie spektaklu sztuki i odarcie jej z autentyczności. Żądamy prawa do wolności sztuki, jej demokratyczności we wszystkich sferach, również ekonomicznej. Gdzie sczeźli artyści geniusze, zastąpieni stadem identycznych nosorożców lizodupów???!!!
January 28, 2014
Joseph Beuys: "Women do not know how to separate the soul from the body. Like Animals."
Odkrywamy rąbek tajemnicy. Joseph Beuys podczas swojego pobytu w Poznaniu na Reichsuniversität Posen spotkał moją babcię – piękną Polkę. Oto efekt krzyżówki – artysta subwersywny rewolucjonista kontestator Krasnal. Mój ukochany dziadek, Joseph Beuys, którego nienawidzę, za to że wykorzystał moją babcię jak zwierzę. I oto dalszy ciąg efektu – ja. Zawsze zastanawiałem się skąd tekst o kobiecie, który odnalazłem w zapiskach u babci. Doszedłem do wniosku, iż musiał to być efekt jakiegoś rodzaju traumy doznanej w młodzieńczym wieku, intensywnej mieszanki emocjonalnej związanej z uczuciami do młodej kobiety i doświadczeniami na uniwersytecie przyrodniczym, np. wykładami o amebach.
Wspomnienia Josepha Beuysa: „Miało to miejsce na Uniwersytecie w Poznaniu, w czasie wojny, kiedy tam studiowałem. Wykład dotyczył ameby. I nagle, w połowie wykładu, dotarło do mnie jako prawdziwy szok to, iż stojąca przede mną pani profesor spędziła całe swe życie roztrząsając parę nieokreślonych obrazów pojedynczych komórek, znajdujących się gdzieś pomiędzy zwierzętami a roślinami. Tak mnie to przeraziło, iż stwierdziłem: Nie, to nie jest moja idea nauki. Ciągle jeszcze straszy mnie owa mała ameba na tablicy.”
Chuj jebany – kocham go i nienawidzę!
Labels:
absurd,
Joseph Beuys
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Z cyklu:
ReplyDeleteWHIELCY REWOLUCJONIŚCI MAJĄ SWOJE TAJEMNICE! ODKRYWAMY JEDNĄ Z NICH.
W biografii Beuysa wydanej w 1987 roku przez Heinera Stachelhausa, autor pisze: z powodu ostrej i długotrwałej depresji Beuys był leczony w dwóch klinikach psychiatrycznych. Najpierw na przełomie 1954/55 roku w Duesseldorfie, 2 lata póżniej w 1957 w Essen. Bez sukcesu. Potem przebywał w domu rodziny van der Grinten, gdzie powrócił do zdrowia. Powodem wystąpienia depresji była młoda pracownica poczty w Duesseldorfie, z którą był zaręczony. W 1954 roku w Święta Bożego Narodzenia odesłała mu zaręczynowy pierścionek. Beuys zamknął się z tego powodu na tydzień w mieszkaniu kolegi Adama Reinera Lynena podczas jego nieobecności, nikogo o tym nie informując. Znaleźli go przyjaciele po tygodniu włamując się przez okno do niego. Zobaczyli w zaciemnionym mieszkaniu Beuysa z opuchliznę nóg na skutek zatrzymania wody w organizmie. Powiedział im, że chciał się rozpuścić.
Pozdrowienia z Hamburga – max dogin :)
Z cyklu:
ReplyDeleteWHIELCY REWOLUCJONIŚCI MAJĄ SWOJE TAJEMNICE! ODKRYWAMY JEDNĄ Z NICH.
W artykule opublikowanym w FAZ-et 07.08.2000 jego autor, artysta Joerg Herold napisał: Zimą w 1943 roku radziecka obrona przeciwlotnicza zestrzeliła Stuka Ju 87 na Półwyspie Krymskim, którego pilotem był Beuys. Jego cudowny ratunek przez tatarskich pasterzy-nomadów – przechowany 8 dni bez świadomości w polowej chacie, zawinięty w filc, nasmarowany zwierzęcym tłuszczem, nasycony miodem – był w rzeczywistości samolotowym wypadkiem. Znalazł Beuysa pod wrakiem Ju 87 oddział niemieckich żołnierzy wraz z co-pilotem Hansem Laurickem 16.03.1944 roku, 200 metrów na wschód od miejcowości Freifeld, która obecnie nazywa się Snamenka. Leżał jako pacjent od 17.03 do 07.04.1944 roku w mobilnym, polowym lazarecie 179 w miejscowości Kruman-Kamektschi (obecna nazwa: Krasno-Wardyjskie).
Pozdrowienia z Hamburga – max dogin :)
PS. W cyklu autorskich felietonów, w których Zbigniew Libera przedstawia współczesną historię sztuki - http://www.dwutygodnik.com/artykul/4607-libera-beuys.html - powyższa informacja z 2000 roku nie dotarła na czas.
bardzo ciekawe. Dzięki!
ReplyDeleteWidzieliście ten śmietnik wystawowy Althamera na obiegu.pl w dziale kronika? Wstyd i obora - taka twórczość za wielką wodą, żenujące po prostu... Kpina.
ReplyDelete