November 20, 2008

Kontestacja 1968

Materiał ukazał się w listopadowym Arteonie:

Czy stoimy u bram rewolucji, a może tęsknimy podświadomie za metafizyką czy nutką grozy, za poczuciem dreszczyku człowieczeństwa? Na każdym kroku spotykamy się z hasłami w podobnym klimacie: wizja szczęścia za cenę nudy mechanicznego bezdusznego życia (T. Kozak odwołujący się do Witkacego, Kojeva), zmęczenie rzeczywistością (Krytykant), dążenie człowieka do autodestrukcji, zanik idei (Zizek, Freud, Lacan)…

Osoby pamiętające rok 68 nierzadko wspominają go jako czas niezapomnianej wzniosłości, wspólnoty, jedności w walce o idee. Tak, największe natężenie metafizyki pojawia się przy niedoborze szczęścia, przy inspirującej grozie i stymulującym okrucieństwie. Ci, którzy pamiętają 68 rok mówią, że wtedy inny był duch, inni ludzie, że teraz tego już nie ma, teraz to byłoby niemożliwe.

Rzeczywiście, tak sytuacja wygląda, jednak determinujące zdają się być czynniki zewnętrzne, które ową jedność i podniecenie podsycają. Gdyby pojawił się stymulujący bodziec, utęskniony wróg, mielibyśmy powód i argument do działania, wspólna idea zdominowałaby indywidualne wygodnictwo, pielęgnowaną przestrzeń prywatną. W przeciwnym wypadku naruszanie zasad prywatności wydaję się bezcelowe, śmieszne, czy absurdalne. Nie ma sensu i motywacji dla ekspresji, wszystko odbywa się w ramach ustalonej logiki, grzeczności i bezrefleksyjności. Tak jest ogólnie w społeczeństwie zachodnim, tak jest w świecie sztuki współczesnej tworzonej przez stabilne zasady rynku sztuki.

Jakie przesłanie można odczytać patrząc wstecz na rok 68? Mówi się o kryzysie demokracji, liberalnego kapitalizmu zaczynającego przegrywać z autorytarnym kapitalizmem chińskim, o potrzebie nowych rozwiązań, o niebezpieczeństwie. Od jakiegoś czasu Zizek głośno mówi o tych zagrożeniach, o potrzebie wyjścia z letargu, o potrzebie filozoficznego wysiłku, o potrzebie obudzenia ducha rewolucyjnego. Mówi o tym, że zmiany zachodzą w dziedzinach najgłębiej dotykających naszego człowieczeństwa, że na nowo musimy definiować pojęcie człowieczeństwa, ludzkiej godności, odpowiedzialności moralnej, wolności, tożsamości, sensu i stylu życia.
Rok 68 między innymi jest historyczną lekcją potrzeby rewolucji, stawiania pytań, lekcją sięgania po nowe rozwiązania, poza system.

„Uwolnić aresztowanych”, „Żądamy wolności” odnoszą się pośrednio do stanu ducha sztuki współczesnej. Sztuka współpracująca z rynkiem sztuki czuje się pod jego opieką wygodnie, ale jest to wolność w złotej klatce. Wielkich tematów się nie podejmuje, lub podporządkowuje konformizmowi i komercji. A czyż nie jest to dziedzina powstała między innymi po to, aby człowiek mógł w jej obszarze wypowiadać nowe myśli, eksperymentować z nimi, wypowiedzieć to, czego słowami powiedzieć się jeszcze nie da? To Zizek pisze, że pomysły dzisiejszej lewicy są rozpaczliwe, że potrzeba nam całkiem nowych pomysłów. Jako jeden ze sposobów podaje cyniczne czerpanie korzyści z ideologii, analizę jej estetycznych postaw.
The Krasnals





Whielki Krasnal "Marzec 1968 - Polska/2". 2008. Olej na płótnie. 80 x 120 cm


Whielki Krasnal "Marzec 1968 - Polska/1". 2008. Olej na płótnie. 80 x 120 cm

No comments:

Post a Comment