The Krasnals - projekt pozytywny
"Piękno zakryte" - krok pierwszy.
"Piękno zakryte" - krok pierwszy.
The Krasnals. Whielki Krasnal "Olimpia / Piękno zakryte / Tribute to Edouard Manet and Christo / z cyklu Piękno w sztuce". 2012. Olej na płótnie. 110 x 130 cm |
Niech rozpoczęcie nowego roku szkolnego przebiegnie pod hasłem nauki tolerancji, a patronką przesłania niech zostanie Olimpia ze słynnego obrazu Maneta.
Tolerancja to jednocześnie piękno i pokój, równouprawnienie, to demokracja.
Dlaczego Olimpia na obrazie The Krasnals ma na głowie biały worek? I nie tylko ona – również towarzysząca jej służąca murzynka jak i kot są zapakowani w workach. Nie widzimy co się w nich kryje, rodzą się wątpliwości, obawa że zaskoczy nas coś czego nie będziemy w stanie zaakceptować. Co jeśli w worze Olimpii znajduje się łeb potwora, szkaradny, krzywy, z bliznami, pomarszczony lub bez zębów, łeb murzynki albo kota?
Nikt nie kupuje kota w worku, choćby różowym.
Olimpia w worku pokazuje na czym polega istota tolerancji, w przeciwieństwie do
pseudo-tolerancji, którą uprawiają środowiska lewicowe, czy raczej lewackie. Mamy w ich przypadku do czynienia z dosłowną mentalną komuną. Polega ona na populistycznym gadaniu o tolerancji, której nie ma gdyż sami tworzą tzw. tę lepszą część – elitę mającą pretensje do kierowania całą tą nieco gorszą, ociemniałą częścią społeczeństwa. Stąd hipokryzja – ci co namiętnie propagują hasła o tolerancji i chcą być jej urzędowymi strażnikami - są jej największym przeciwieństwem! Nigdy nie wezmą kota w worku zanim nie sprawdzą np. jakie ma poglądy polityczne. W komunie do której tęsknią i do której namiętnie pragną powrócić jest jak w pewnym kawale. Aby wreszcie wszyscy byli równi, postanowiono wszystkich pomalować na zielono. Kiedy pewnego razu zepsuł się autobus i nie było rady, kierowca krzyknął: - hej, wy ciemnozieloni – pchać! Tak samo jest z workami na głowach – mimo iż nie widać kto się w nich kryje a postaci są anonimowe, to jeden worek jest biały, a drugi czarny. Nawet w anonimowym tłumie są lepsi i gorsi, istnieje kastacja i hierarchia.
Ponadto, co to jest za tolerancja, przynależeć do środowiska, które niszczy za wszelką cenę wartości chrześcijańskie, a w imię tolerancji walczy o postawienie minaretu? Gdzie mamy do czynienia z tolerancją w momencie kiedy gwiazdor spalający biblię spotyka się z entuzjazmem i poklaskiem mediów, a dziewczynce która podarła kilka stron Koranu grozi śmierć?
My The Krasnals jesteśmy za prawdziwą tolerancją w sztuce jak i na całym świecie!
Jak równość to równość, jak demokracja to demokracja – warto przypomnieć sobie co na ten temat głosił Joseph Beuys.
Stawiamy na tradycyjne wartości, piękno, tolerancję i pokój. Niech to będą priorytety w nowym roku szkolnym. Niech lewacki chaos i nihilizm znajdą swe miejsce w śmietniku kultury, bo są odwrotnością wszystkiego co pozytywne, w tym również tolerancji.
Nie dajmy się naciągać na kolejne próby powtórki rewolucji październikowej!
Nigdy więcej!
Izabela Brodacka Falzmann:
ReplyDelete(..)Wiele lat temu podczas imprezy w domu jednego z moich byłych znajomych, ktoś użył słowa „demokracja” w rozmowie z tuzem kontraktowej opozycji, znanym z upodobania do mocnej herbaty i kreowanym na polską Matkę Teresę. „Jaka demokracja?” -zagrzmiał mocno znieczulony bohater opozycji. „ Chamów trzeba za mordę trzymać i do roboty gonić”.
(chodzi o Jacka Kuronia...)
-------------------------------
no tak...
ps.
jednak wieści o śmierci Whielkiego Krasnala okazały się plotką...
ps.2
Izabela Brodacka, z wykształcenia nauczyciel matematyki oraz tłumacz języków: francuskiego i angielskiego. Żona przedwcześnie zmarłego w 1991 roku Michała Falzmanna, dzięki któremu afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego ujrzała światło dzienne. Pracując najpierw w Urzędzie Skarbowym, a potem przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor Najwyższej Izby Kontroli, Falzmann próbował przekazać wiedzę o grabieży finansów państwa najwyższym władzom, partiom politycznym i opinii publicznej. Osierocił pięcioro dzieci, które samotnie wychowała pani Izabela nie rezygnując przy tym z działalności obywatelskiej, kontynuując postawę męża.