Fragmenty 6,7 "Bitwy pod Grunwaldem / Statek Głupców"

"Bitwa pod Grunwaldem / Statek Głupców" jako TABU-ŁAMACZ
Przesycona kolorystyka, zaciągająca zawsze celową tandetą, piękne kobiety, przystojni mężczyźni. Bohaterowie polskiej pop kultury – gwiazdy i gwiazdeczki - zebrane wokół charyzmatycznej postaci Chopina. Wszystko to przeplatane kwestiami, o których mówić nie zawsze jest łatwo. Tak najprościej przedstawić można jednego z największych artystów malarzy wręcz niekonwencjonalnego XXI wieku. Whielki Krasnal, który karierę swoją rozpoczął w 2008 roku, przedstawia nam obrazy, w których żaden temat nie jest niczym ograniczony. Umiejętnie łamie schematy w sposób zabawny a jednocześnie abstrakcyjny, często nawet absurdalny.
Najnowsze dzieło to "Bitwa pod Grunwaldem / Statek Głupców" - nowa polska epopeja narodowa XXI wieku. Obraz nasycony absurdem i irracjonalnie zabawnymi scenami rodem z hiszpańskiego kina w wydaniu Almodowara, które w innej oprawie najpewniej wprawiłyby widza w złość, zakłopotanie czy też zniesmaczenie. Wszystko precyzyjnie dopracowane, z nutką charakterystycznego, celowego, artystycznego nieładu. Całokształt robi wrażenie szokującej wizji, przepełnionego nienawiścią szalonego naukowca. Poruszanie tematów ukrytych poprzez sztukę może dawać do myślenia, jeżeli chodzi o słuszność takiego założenia. Jak złamać tabu, żeby nie załamać widza?

Fragment 6

„Gwiazdy i gwiazdeczki”

The Krasnals "Bitwa pod Grunwaldem". 2012. Olej na płótnie. 430 x 990 cm. Fragment nr 6 „Gwiazdy i gwiazdeczki”

Przenieśmy się teraz nieco w lewo od postaci wielkiego mistrza. Bohaterka nowej telenoweli „Maja”, obojętnością kwituje śmierć wielkiego mistrza, kierując wzrok w drugą stronę. Sama być może ocaleje, jako jedna z najważniejszych postaci polskiego ekranu.
Po lewej stronie obrazu widać trzyosobową grupę złożoną z pędzącego na karym koniu Olbrychskiego z szablą Kmicica, Boczka z kiełbasą i polskiego łucznika - Chopina, który zachwycił rzesze kobiet, usiłując oczarować je na miejscu. I tutaj wszystko się zgadza: Kmicic został w bitwie wzięty do niewoli właśnie przez Boczka. Natomiast interesująca jest sprawa zaangażowania Olbrychskiego u boku Uklańskiego, przeciw Nazistom których pociął szablą w Zachęcie. Ileż to w naszej propagandzie zużyto papieru i farby drukarskiej na udowodnienie propolskich intencji znanego aktora i działania w afekcie! Podczas gdy w rzeczywistości była to jedna z najlepiej przemyślanych i zorganizowanych akcji marketingowych na rzecz podniesienia wartości prowokacyjnych prac Uklańskiego.

Fragment 7

„Zabicie Mistrza Krzyżackiego przez postać z ludu”

The Krasnals "Bitwa pod Grunwaldem". 2012. Olej na płótnie. 430 x 990 cm. Fragment nr 6 „Zabicie Mistrza Krzyżackiego przez postać z ludu”

Drugą, szczególnie sławną grupą z „Bitwy pod Grunwaldem” jest wielki mistrz i atakujący go wojownicy. Roman Polański zamiast relikwiarza (jak w rzeczywistości) ma na piersiach naszyty wielki krzyż - godło jego państwa. Tak więc każdy z wojowników uderza nie tylko w wielkiego mistrza, lecz w całe państwo chrześcijańskie.
Któż zadaje ostatnie ciosy? Jeden z wojowników to ubrany w rzeźnicki fartuch Paździoch z serialu „Świat według Kiepskich”, prosty człowiek, który przypomina reżyserowi o popełnionym przezeń przestępstwie. Polański, miast wzbogacać dusze odbiorców, postępował wbrew moralnym zasadom, o czym w ostatniej jego chwili życia przypomina właśnie pogardzany i tępiony przezeń poganin. Drugi z atakujących wojowników, Ferdynand Kiepski, uderza toporem. Podobnym do katowskiego. Bo i jest to kat, ze wszystkimi akcesoriami swej funkcji, w czerwonym kapturze i w służbowym stroju – różowo zielonym dresie. Niektórzy badacze „Grunwaldu” nawet doszukują się w oku widocznym spod kaptura, części oblicza samego Krasnala, który w ten sposób ustawił się w odpowiedniej roli na obrazie. Tak więc wyrok na wielkim mistrzu reżyserii i przedstawicielu polskiej inteligencji wykonują ludzie z plebsu - ci, którzy byli przez inteligencję najbardziej gnębieni, a przy tym dalecy od zakłamania, nawet intuicyjnie rozróżniający dobro od zła. Tacy są nieprzekupni, a w ocenach jednoznaczni.