October 29, 2008

Obraz Whielkiego Krasnala na Aukcję Wielkiego Serca

na rzecz wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno Wychowawczego im. Jana Matejki w Krakowie

Po raz pierwszy publicznie będzie udostępniony do oglądania na żywo obraz The Krasnals.
Praca „300 mil do nieba” została podarowana na aukcję charytatywną „Wielkie Serce” i od 15 do 22 listopada będzie wyeksponowana na wystawie w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha

Licytacja odbędzie się 22 listopada o godz. 17
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha
Aukcję poprowadzi Andrzej Starmach
Gospodarz wieczoru Anna Dymna
Cena wywoławcza 100 zł

Ogłaszamy również, że działalność charytatywna na rzecz dzieci będzie stałą domeną The Krasnals, chcemy mieć również praktyczny z naszej strony wkład w pozarynkową, altruistyczną działalność sztuki. Nasze obrazy będzie można nabyć m. In. w ten oto sposób.

Obrazy przeznaczone na aukcje będą stanowić całość poprzez powiązanie z szeroko pojętą tematyką dziecięcą.

Obraz „300 mil do nieba” został namalowany i przeznaczony specjalnie na aukcję krakowską. Wybraliśmy scenę z filmu, który zapewne większość z Państwa pamięta, a który jest dla nas wzruszającym i wstrząsającym obrazem losu dwóch chłopców, uwikłanych w kontekst PRL-owskiej rzeczywistości. Tym bardziej pozostaje on w pamięci, że historia jest prawdziwa. „300 mil do nieba”, to opowieść o dwóch chłopcach uciekających do Szwecji przyczepionych pod samochodem ciężarowym, uciekających do lepszego świata. Tym złem była rzeczywistość PRL-owska, jednak w obrazie i spojrzeniu dzieci pojawia się też pewne deja vu. Przeszywający wzrok sprawia, że trudno obok niego przejść obojętnie. Przywołuje myśl o wielkim pragnieniu czegoś, co wydaje się niemal niemożliwe do osiągnięcia.
Bohaterowie obrazu jednak nie są osobami przegranymi. Podjęli prawdziwie rewolucyjne wyzwanie, postawili na działanie. Jest to dla nas jeden z najczystszych symboli prawdziwej rewolucji, i to podjętej przez dzieci. Postawienie na walkę o życie, zgoda na krytyczne poświęcenie, całkowite odstawienie tego co dotychczas, ofiara w postaci oderwania od najbliższych, w zamian za potencjalnie lepszą przyszłość.

October 24, 2008

I just need the light of Love here!!!

These photos refer to the opening of the exhibition of Yoko Ono in Warsaw CCA in September 2008, her performance 'Onochord' with flashlights and the art work 'My Mummy was beautiful'.
This event elicited among us different reflections. One concerns Love directed to neighbours, the second one brings the feministic accent to our krasnals society.

At the opening the light of love sent by Yoko Ono didn't get to the place that I needed it. Fortunately I took it home with me.
I am a mother, after my 30s, I like sex and as most women I need it. But I feel some imbalance in treating or presenting us as mechanical objects. Some parts of the body if they appear publicly, they are shown like sexual objects of desire, or opposite - without respect, in vulgar way. And I need just adoration; our genitals need the same love - also spiritual - as our souls and hearts.


Sleeping Beauty “I am a beautiful Mummy! – I love you my pussy!”. 2008. Photography / frame from the private performance in front of the mirror.


Sleeping Beauty “I am a beautiful Mummy! – I love you my pussy!”. 2008. Photography / frame from the private performance in front of the mirror.

Yoko Ono - I love you / Catholic voice at your home

The message "I love you" sent by Yoko Ono at her opening in Warsaw in September, as well as other spiritual suggestions, were just repetition from the hippie times, with no power today. They rather would be situated in the context of Polish Catholic fanaticism represented by its leader father Rydzyk. Yoko Yono keeps the fleshlight and sends the light to the public as to the worshippers of father Rydzyk.

Whielki Krasnal „Must kill this Love / Great Poles – Yoko Ono”. 2008. Oil on canvas. 114 x 130 cm


Krasnal Hałabała „I love you / Catholic voice at your home / Great Poles – father Rydzyk plus cattle”. 2008. Acrylic on canvas. 50 x 70 cm

Polish girls prefer French guys


Krasnal Hałabała "Serve the People / Ryszard Kalisz / Great Poles". 2008. Acrylic on canvas. 55 x 45 cm


Krasnal Hałabała "Polish girls prefer French guys / Jean Reno / Great Poles". 2008. Acrylic, oil on canvas. 45 x 55 cm

Krasnal with Slavoj Zizek in Miami

Whielki Krasnal was invited by Artoconecto and Bakehouse Arts Complex to take part in the exhibition A-B(o)MB - Art Basel (of) Miami Beach pre-Basel Showcase @ Bakehouse Arts Complex.
There is presented at the exhibition the portrait of one of the most popular philosophers among contemporary artists - Slavoj Zizek. At the painting he formulates one of his famous statements.



more info:
www.bacfl.org/events.html
artoconecto.blogspot.com/

Whielki Krasnal "Slavoy Žižek / Great Poles”. 2008. Oil on canvas. 66 x 81 cm

One of the significant statements of Zizek concerns the role of excrements in art world and replacing by them the masterpieces of art.

Whielki Krasnal „How much is worth the shit of Sasnal?” 2008. Oil on canvas. 50 x 50 cm


Whielki Krasnal „Brain wash”. 2008. Oil on canvas. 100 x 73 cm

October 22, 2008

Yoko Ono - I love you / katolicki głos w twoim domu

Wystawa Yoko Ono w CSW w Warszawie (09/10 2008) wywołała u nas zróżnicowane refleksje.
Jedna dotyczy miłości skierowanej do bliźnich; druga wprowadza feministyczny odcień do naszego krasnalowskiego społeczeństwa.
Według nas przekaz wystawy w stylu "I love you" i inne duchowe sugestie nie były niczym innym jak powtórką z hipisowskiej przeszłości, chyba żeby powiązać je z kontekstem polskiego fanatyzmu katolickiego w postaci ojca Rydzyka.
Portret Yoko Ono został namalowany 19.09, w piątek - dzień po wernisażu, pod wpływem zdruzgotania, które Whielki Krasnal przeżył podczas nieudanego performace'u. Yoko trzyma w ręce latarkę, którą przekazuje świetlne sygnały do publiczności jak do wiernych ojca Rydzyka. To było żałosne i śmieszne - próba napromieniowania światłem – jak na zebraniu w ośrodku dla zagubionych typu reiki, joga, czy na kółku różańcowym. Takie zajęcia terapeutyczne można próbować poprowadzić w klubie emeryta czy w sanatorium, ale na trzeźwo funkcjonującego przedstawiciela współczesnego społeczeństwa spóźniony o 40 lat New Age dziś nie działa. Dokładnie takie wrażenia towarzyszyły ogólnie publiczności, cała sytuacja była dość drętwa i niezręczna. Przekazywanie znaku miłości i pokoju poprzez świecenie latarką w oczy nie może być niczym innym jak oznaką infantylności i braku szacunku dla widza, który mimo wszystko posiada jakąś część mózgu odpowiedzialną za myślenie. Altruistyczne nawoływania trafiły w pustą przestrzeń. Kto by dziś uwierzył, że Yoko Ono kocha całą publiczność swojego wernisażu, a skoro nie, to o co jej chodzi? A jeśli tak, to ten związek i tak nie ma szans. Trzeba było brać przykład z ojca Rydzyka.

Whielki Krasnal „Trzeba zabić tę miłość / z cyklu Whielcy Polacy – Yoko Ono”. 2008. Olej na płótnie. 114 x 130 cm

October 16, 2008

Polish girls prefer French guys


Krasnal Hałabała "Serve the People / Ryszard Kalisz / Whielcy Polacy". 2008. Akryl na płótnie. 55 x 45 cm
Krasnal Hałabała "Polish girls prefer French guys / Jean Reno / Whielcy Polacy". 2008. Akryl, olej na płótnie. 45 x 55 cm

October 13, 2008

Pranie mózgu


Whielki Krasnal „Pranie mózgu”. 2008. Olej na płótnie. 100 x 73 cm

Droga do atomowej wzniosłości, czyli o ekskrementach

Z Przewodnika po Sasnalu Krytyki Politycznej, poniższy cytat jest fragmentem wypowiedzi Slavoja Zizka dotyczącej roli ekskrementów w sztuce.

Tekst Slavoj Zizek “droga do atomowej wzniosłości” Dotyczy obrazu Wilhelma Sasnala „Bomba atomowa” z 2003 r.

„w tym eseju chciałbym umieścić malarstwo Sasnala w historii sztuki nowoczesnej jako pewnego rodzaju kulminację jej wewnętrznej logiki. (…) A zatem powodem, dla którego ekskrementy zostają wyniesione do miana dzieła sztuki, wykorzystane do zapełnienia Pustki po Rzeczy, nie jest po prostu pokazanie, że „wszystko wolno”, że ostatecznie przedmiot jest czymś obojętnym, ponieważ wszystko można wywindować w górę i postawić na Miejscu Rzeczy. To odwołanie się do ekskrementów świadczy raczej o desperackiej strategii mającej zapewnić nas, że Święte Miejsce wciąż tam jest. Problem polega dziś na tym, że w podwójnym ruchu utowarowienia estetyki oraz estetyzacji świata towarów „piękny” (przyjemny estetycznie) przedmiot w coraz mniejszym stopniu jest w stanie podtrzymywać Pustkę po Rzeczy. Wygląda więc na to, że paradoksalnie jedynym sposobem na podtrzymanie tego (Świętego) Miejsca jest wypełnienie go śmieciami, ekskrementalnymi odrzutami [abject]. Mówiąc inaczej, dzisiejszy artysta pokazujący ekskrementy jako obiekty artystyczne nie tylko nie podkopuje logiki sublimacji, ale wprost przeciwnie, desperacko walczy o jej ocalenie.”

Whielki Krasnal „Ile warte jest gówno Sasnala?” 2008. Olej na płótnie. 50 x 50 cm

Krasnal z Zizkiem na wystawie w Miami

Pozdrawiamy wszystkich z Miami!
Whielki Krasnal został zaproszony przez fundację Artoconecto oraz Bakehouse Arts Complex do udziału w wystawie A-B(o)MB - Art Basel (of) Miami Beach pre-Basel Showcase @ Bakehouse Arts Complex. Wybrano obraz przedstawiający portret być może najpopularniejszego filozofa wśród młodego i średniego pokolenia artystów – Slavoja Zizka. Na obrazie filozof ze znaną sobie charyzmą formułuje swoje słynne wypowiedzi (jedna z nich w poniższym poście).
Jury, najwyraźniej zaintrygowane propozycją z jaką wyszliśmy w stronę świata sztuki, nie tylko wyróżniło nasz obraz, ale wysunęło kilka ciekawych sugestii i propozycji.
Już wczoraj zorganizowano spotkanie, gdzie Whielki Krasnal oraz Krasnal Bansky dyskutowali ze środowiskiem skupionym wokół Miami Art Central na temat rewolucyjnych cech sztuki uśpionych i zneutralizowanych pod wpływem rynkowych uzależnień. Już wkrótce kilka zdjęć z wystawy.
Bakehouse Art. Complex
561 NW 32nd Street
Miami, Florida 33127
Dodatkowe informacje:
Whielki Krasnal "Slavoy Žižek / Whielcy Polacy”. 2008. Olej na płótnie. 66 x 81 cm

October 6, 2008

Maria Awaria

Whielki Krasnal "Maria Awaria / z cyklu Whielcy Polacy, Maria Peszek". 2008. Olej na płótnie. 92 x 73 cm

Podtytuły do wyboru:
"Jestem kobietą"
"Matka Polka"
"Hmm...ciekawe czy widać że jestem kobietą"
"Polish breakfast II"
"Poliż mnie, poliż; I'm Polish"
"Mam kota"
"Nie mam czasu na seks"
"Hujawiak"
"Kobiety pistolety"
"Pietrze cie miasto"
"Superglue"
"Rosół"
"Rospuda"
"Muchomory"
"Miś"

Który jest najwłaściwszy, a może macie swoje propozycje?

Propozycje czytelników:
"Całe miasto jest we mnie"
"Torebka dla Edka"
"Spenetrowany romantyzm"

wp.pl:
kultura.wp.pl/title,Maria-Awaria-z-cyklu(…).html

Whielki Krasnal "Maria Awaria / z cyklu Whielcy Polacy, Maria Peszek". 2008. Olej na płótnie. 92 x 73 cm

Maria Peszek

Polish new music star Maria Peszek, provokes and enchants the audience.

Whielki Krasnal "Maria Awaria / Great Poles, Maria Peszek". 2008. Oil on canvas. 92 x 73 cm

additional titles translated from Polish songs of the artist:
"Lick me lick me, I'm Polish"
"I have a pussy"
"I have no time for sex"
"Fuck you city"
"Broth"
"Superglue"
"Toadstools"
"Women-pistols"
"Teddy bear"