August 27, 2010

Pierwszy historyczny Portret Prezydenta Bronisława Komorowskiego

The Krasnals. Whielki Krasnal "Obiekt naszej kontemplacji / Bronisław Komorowski, z cyklu Whielcy Polacy". 4.07.2010. Olej na płótnie. 40 x 60 cm

Jako grupa artystyczna The Krasnals, uprzedziliśmy bezwiednie pomysł Radosława Sikorskiego dotyczący uhonorowania prezydenta Komorowskiego historycznym portretem.

http://news.o.pl/2010/08/31/prezydent-w-oczach-the-krasnals/

Uprzedzając również narodową debatę na temat, kto ma prawo sportretować prezydenta, zrobiliśmy to po prostu odczuwając taką potrzebę – aby uwiecznić historyczny moment i ważną dla Polski osobę nowego prezydenta. Ważne było dla nas namalowanie portretu dokładnie w dzień ogłoszenia wyników wyborów! Okazało się, że jako jedyni artyści zareagowaliśmy w ten sposób – błyskawicznie, impulsywnie, a nie jak późniejsze wersje portretów, które powstały na zlecenie, jako tak zwana fucha (http://art.blox.pl/2010/08/Komorowski-jak-malowany.html - zresztą bardzo kiepskie). Bronisław Komorowski na portrecie autorstwa The Krasnals, a dokładnie Whielkiego Krasnala, jest dostojny, namalowany lekko, a zarazem pewną ręką, dzięki czemu artysta uzyskał niepowtarzalny efekt ekspresyjnego i świetlistego wyrazu twarzy. W tle znajduje się fragment godła polskiego. To portret polskiego prezydenta godny ścian polskich ambasad i innych polskich placówek dyplomatycznych na całym świecie. Obraz chcielibyśmy ofiarować panu prezydentowi. Jest to pierwszy, historyczny, symboliczny portret polskiego prezydenta, umieszczony na blogu The Krasnals już 7 lipca http://thekrasnals-pl.blogspot.com/2010/07/bronisaw-komorowski-nowy-prezydent.html . Tytuł obrazu brzmi "Obiekt naszej kontemplacji / Bronisław Komorowski, z cyklu Whielcy Polacy".


Kiedyś wizerunek władców kreowali artyści. Tradycja ozdabiania ambasad i urzędów portretami aktualnie rządzących umarła w latach 70. Po 1989 roku żadna głowa państwa nie pomyślała, żeby dać się namalować.
A szkoda, bo dobry portrecista może przenieść polityka do historii – jeśli nie politycznej, to z pewnością sztuki, co już Whielki Krasnal w tym wypadku uczynił. XVII-wieczny król Hiszpanii Filip IV istnieje dziś w powszechnej świadomości dzięki portretowi Velázqueza. Jan III Sobieski wracający spod Wiednia na portrecie Marcella Bacciarellego, autora malarskiego pocztu królów polskich, jest silny, władczy i męski. Król Staś na jednym z obrazów rzeczonego Włocha klęczy przed uczonym. Dobry pędzel może zdziałać cuda. Wiedzą o tym wyspecjalizowani w kreowaniu wizerunku Amerykanie. Każdy prezydent USA obowiązkowo musi dać się sportretować. Malarskich atelier nie mogą ominąć brytyjskie koronowane głowy. A ich poddani tygodniami są w stanie dyskutować o nowym portrecie królowej lub książąt Williama i Harry’ego.
.
Maluję krótko i na temat – mówi Whielki Krasnal. Ma łatkę najbardziej polskiego z artystów młodego pokolenia. Jego prace są trafnym, błyskawicznym komentarzem polskiej rzeczywistości politycznej, umieszczonej w kontekście światowym. Stanowią również budującą krytykę polskiego świata kultury, która z założenia powinna stanowić wizytówkę danego kraju. Maluje idoli polskiej masowej wyobraźni (Mariusz Pudzianowski - "…Now Polish girls prefer Polish guys", modny malarz Wilhelm Sasnal - "Big $asnal", portrety byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Donalda Tuska, papieża Jana Pawła II, Adama Małysza, i mnóstwo innych ciekawych osobistości), ważne wydarzenia (konferencja klimatyczna w Poznaniu, konflikt zbrojny w Gruzji, wybór Baracka Obamy na prezydenta, śmierć Michaela Jacksona, katastrofa pod Smoleńskiem, sprawa krzyża przed Pałacem Prezydenckim), sensacyjne doniesienia (Słoń Ninio – „Chuligan – Gej” z poznańskiego zoo, sprzedaż obrazu Lucienia Freuda „Co można zrobić za 33,6 mln dolarów”), ale też problemy społeczne ("Przepraszam, gdzie tu są toalety", przemoc w polskim art worldzie, bezrobocie „Każda praca hańbi”, minaret dla mniejszości muzułmańskiej w Poznaniu „Dzielnica tolerancji”, Piotr Uklański o Nazistach „Hmm… tak se myślę moi kumple są cool”, walka o prawa dla zwierząt „Małpy z białymi bananami”, prawa kobiet „Idę na kurs samoobrony dla kobiet”, prawa mniejszości seksualnych).
.
The Krasnals malują szybko i dużo. W swoim dotychczasowym dorobku stworzyli wręcz kronikarski zapis współczesnej sobie rzeczywistości, głównie rodzimej. Uchwycili obraz polskiego społeczeństwa wyłaniający się z własnych obserwacji i przekazów medialnych, pokazali panujące w nim obyczaje, patologie, wzorce kulturowe i społeczne stereotypy. Mają do niego stosunek ironiczny, ale nie satyryczny. Nie kpią z jego ułomności, ale próbują je zrozumieć. Mówią, że "malowaniem tłumaczą sobie rzeczywistość". Lubią powoływać się na Jana Matejkę twierdząc, że także maluje ku pokrzepieniu serc. Ten rok poświęcają między innymi na malowanie współczesnej wersji Bitwy pod Grunwaldem, która stanie się nowym historycznym, symbolicznym portretem polskiej rzeczywistości. Niejedna osobistość naszych czasów zostanie w ten sposób przeniesiona do historii sztuki.
.

The Krasnals. Whielki Krasnal "Obiekt naszej kontemplacji / Bronisław Komorowski, z cyklu Whielcy Polacy". 4.07.2010. Olej na płótnie. 40 x 60 cm


Bez tytułu, Marcin Maciejowski, olej na płótnie, 54x40 cm
Komorowski jak malowany
Panie Prezydencie, przyjmij portret w prezencie!
.

Witkacy "Portret mężczyzny", pastel na papierze, 61 x 47,5 cm


Jean-Auguste-Dominique Ingres, 'Self Portrait'
.

Witkacy "Autoportret" Whielki Krasnal "Dalajlama"


The Krasnals. Whielki Krasnal. "Brad Pitt jako Lt. Aldo Raine /z cyklu Inglorious basterds / oraz Jewish revenge według Quentina Tarantino”. 2009. Olej na płótnie. 53 x 40 cm
Leonardo da Vinci "Mona Lisa".
1503-1505. Olej na drewnie. 77 × 53 cm

No comments:

Post a Comment