January 27, 2012

Czeskie media zainteresowane HIPOKRYZJĄ polskiego świata sztuki, w związku z cenzurą wystawy The Krasnals w Szczecinie.

Cesky Rozhlas 3:

Dlaczego polskie elity sztuki, które przez tyle lat walczyły z cenzurą teraz milczą?
Być może chodziło nie o wolność i demokrację sztuki, lecz o nowe zasady i przeniesienie władzy w inne ręce!

Kamil Kuskowski, artysta oraz wykładowca Szczecińskiej Akademii Sztuki, który ocenzurował wystawę The Krasnals, na równorzędnych zasadach z ocenzurowanymi artystami bierze udział w bydgoskiej wystawie „Nowe tendencje w malarstwie polskim”, reprodukcje jego prac znajdują się tuż po The Krasnals w katalogu wydanym do wystawy. Dlaczego tu nie zgłosił sprzeciwu? Dlaczego tu nie przeszkadzało mu nasze towarzystwo? Bo zależało mu na udziale w reprezentacyjnej wystawie i budowaniu własnej biografii?
W Szczecinie natomiast zadziałał jako klasyczny sekretarz partyjny - zakazał całkowicie wystawy tam, gdzie miał władzę lokalną.

Po tym incydencie nastała cisza, nikt się nie odezwał. Nikt nie zareagował, elity sztuki zamilkły, nabrały wody w usta. Twór pod nazwą CENZURA powrócił w Polsce bezboleśnie do łask! 


Ale proszę, odezwały się czeskie media… ( Cesky Rozhlas 3: "Polští "skřítci" a cenzura v umění" )
zdziwione dlaczego kontrowersja stanowi w Polsce blokadę przed pokazywaniem sztuki antykomunistycznej, powracającej do doświadczeń marca 1968 i do Praskiej Wiosny (bo przecież wystawa The Krasnals właśnie odnosiła się do tamtych wydarzeń). Dlaczego pojawiła się cenzura, wobec której nikt nie zgłasza sprzeciwu, w imię wspólnego dobra, w imię nowo ustalonej poprawności?

Kto by się spodziewał, że nasze postulaty które zaczęliśmy głosić 4 lata temu okażą się prorocze? Że to, przed czym ostrzegaliśmy zacznie realizować się tak szybko? Szczecin minął, a dziś tłumy wychodzą na ulicę protestować przeciw cenzurze w związku z podpisaniem dokumentu ACTA…

Cesky Rozhlas 3: "Polští "skřítci" a cenzura v umění"

Katalog do wystawy "Nowe tendencje w malarstwie polskim 2" w Galerii Miejskiej BWA w Bydgoszczy. The Krasnals w jednym katalogu z Kamilem Kuskowskim jako równorzędni artyści; w tym samym czasie Kuskowski z pozycji wykłaowcy na Akademii Sztuki w Szczecinie cenzuruje wystawę Krasnali..

January 19, 2012

Nic nie mówią. Jak ich zagłuszyć?

"Chcemy zagłuszyć te pomarańczowe stwory? Ale one nic nie mówią, więc nie będziemy ich zagłuszać."


'The Krasnals kontra Art Salon' 

Dziękujemy autorom za materiał!

January 14, 2012

Super akcja tej!

W piątek 13 stycznia o 18:00  w galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu odbyła się cicha akcja w formie rzeźby społecznej The Krasnals pod hasłem "Common Task - The Krasnals dla Poznania".
Akcja sprzeciwu grupy The Krasnals wobec polityki władz miasta Poznania, która ma na celu zunicestwienie kultury w naszym mieście. Happening odbył się podczas wernisażu wystaw "Sztuka Poznania 1986 - 2011" oraz "Duch sztuki poznańskiej około 2012".

“Doing the right thing at the right place at the right time. That is art.” (Joseph Beuys)
Oto w Poznaniu rozpoczęliśmy szeroko skrojoną akcję "Poznań how-how", gdzie za nawołaniem Beuysa kształtujemy świat wokół siebie. W wielu miejscach w przestrzeni miejskiej umieściliśmy tabliczki informacyjno ogrodowe, które wprowadzają nowe zasady funkcjonowania w mieście, kontynuują dzieło sprzątania zapoczątkowane przez Beuysa 1 maja 1972 roku na placu Karola Marksa w Zachodnim Berlinie. Podwaliny tego działania sięgają jednak głębiej, do roku 1941. Wówczas to Beuys studiując nauki przyrodnicze na uniwersytecie w Poznaniu, zainicjował myśl o wpływaniu na wydarzenia, historię i przestrzeń wokół nas przez sztukę. Inspirowany swoim kierunkiem studiów, szczególny nacisk kładł na kontakt człowieka, przestrzeni miejskiej, z przyrodą.
Natura Krasnali, którym odpowiada duch pracowitości Poznania, instynktownie wchłonęła myśli Beuysa. Dlatego mimo iż nie zostaliśmy zaproszeni na wernisaż w poznańskim Arsenale wystawy "Sztuka Poznania 1986-2011" (choć w książce wydanej do wystawy, w dość ciekawym i trafnym tekście Marty Smolińskiej, zajmujemy poczytne miejsce jako tricksterzy obok Penerstwa), pojawiliśmy się na nim z odpowiednim przesłaniem i misją społeczną wobec ducha sztuki w naszym ukochanym Poznaniu. Jak pisze Marta Smolińska, mimo iż znajdujemy się w tym samym rozdziale, Penerstwo zostało zapętlone w sukces, który ogranicza tricksterowanie. W Arsenale pętlę tę ukształtowano przy ambitnej pomocy kuratora Stacha Szabłowskiego, który ponoć wysyłał apel do wszystkich poznańskich artystów, którzy chcieliby z tym miastem się identyfikować. (Panie Szabłowski, śledzimy wszystko na bieżąco i żadnych apeli nie zarejestrowaliśmy. A zapewne jak wielu innych artystów z Poznania, chętnie byśmy na niego odpowiedzieli!) Zatem skoro nikt nie zareagował na ten apel, prócz Penerstwa i Bąkowskiego (my osobiście dwa dni przed wernisażem z postronnego źródła dowiedzieliśmy się o tym wydarzeniu), nie było innego wyjścia jak poświęcić tej grupie główną myśl wystawy. Krasnale na wernisażu postanowiły wyjaśnić to nieporozumienie. Dlatego nasze komunikaty na transparentach, które nosiliśmy podczas wernisażu, wyrażały troskę o ukochany Poznań, uwikłany w skomplikowaną politykę, oddalającą je od miasta kreatywnego.

info w mediach:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1239965,poznan-dwie-wazne-wystawy-w-galerii-miejskiej-arsenal,2010483,id,t,zid.html#galeria
http://radiomerkury.pl/informacje/pozostale/protest-krasnali-w-poznaniu.html
http://strasznasztuka.blox.pl/2012/01/Poznan-how-how-w-Arsenale.html
http://gpcodziennie.pl/4516-protest-na-wystawie.html
http://gpcodziennie.pl/4518-hau-hau-zamiast-swietych.html
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,10963290,Zobacz__jak_wyglada_duch_sztuki_w_Arsenale.html

Maciej Kurak/ Max Skorwider - Galeria Niewielka


























January 12, 2012

Wystawa The Krasnals odwołana ze względów politycznych?

Coraz mocniejsze przesłanki mówią o tym, że wystawa w szczecińskiej AS została odwołana z powodów politycznych. Mamy rok 2012, ponad 20 lat po komunizmie, 20 lat domniemanej demokracji. Tym bardziej takie okoliczności wydają się niewiarygodne oraz wstydliwe. To WSTYD że dzieje się to w Europie, WSTYD że dzieje się w Polsce, a największy WSTYD, że dzieje się to w sztuce!

Proszę Państwa, nie wiemy dokładnie czy to brak opanowania, czy desperacja, a może świadoma polityczna nagonka, prowadzą profesora Kamila Kuskowskiego oraz osoby broniące swego stanowiska przed naszymi zarzutami w związku z cenzurą szczecińską, do coraz bardziej kuriozalnych stwierdzeń, kłamstw oraz zaprzeczaniu wcześniej głoszonym przez siebie poglądom. Efektem tego jest zawrotna prędkość z jaką te osoby tracą swój autorytet, oraz burzenie konstruowanego przez lata starań nowego wartościowania zjawisk w obrębie sztuki współczesnej.

"Cenzurować można wielkie dzieła a nie takie coś", „Dla mnie to nie jest sztuka”, te prace obrażają innych z imienia i nazwiska, są po prostu chamskie”
Proszę Państwa, oto przykładowa analiza wykonana za pomocą prymitywnych kryteriów pana profesora Kamila Kuskowskiego:
"Pasja" Doroty Nieznalskiej. Genitalia na krzyżu. Krzyż to symbol religii chrześcijańskiej i samego Chrystusa. Możnaby przypuszczać, że pan Kuskowski interpretuje to tak: oto artystka obraziła personalnie każdego Chrześcijanina, czyli około 30% ludzkości na świecie, nie licząc tych, którzy już nie zyją. (niestety nie znamy poszczególnych imion i nazwisk, ale kto by chodził z kartką po świecie i spisywał te dane. Ale dla chcącego nic trudnego. Może pan Kuskowski, tropiciel chamstwa, podjąłby się tego zadania). Natomiast z drugiej strony nie trudno się domyśleć jaką osobę jeszcze obraziła personalnie Dorota Nieznalska. Mianowicie Chrystusa. Osobę dawno już nieżyjącą, w związku z tym nawet nie mogącą się obronić.

Pan Kuskowski zdecydowanie nie zgadza się z poglądami pani Andy Rottenberg, która jednak uważa, że dzieło nie jest po to aby obrażać, ale po to aby pokazywać problem. A my w tej kwestii akurat w pełni sie zgadzamy. Choć wolimy mimo to nie przekraczać pewnych granic, jak to robią skrajni artyści, których pan Kuskowski zapewne całkowicie przekreśla z historii sztuki. Np. Takiego Żmijewskiego, który namawia byłego więźnia obozu koncentracyjnego do odświeżenia tatuażu. Bo przecież ten były więzień też posiada imię i nazwisko. Pewnie pan profesor oburzony jest również tym, jak ktoś ukradkiem nagrywa starszych ludzi w łaźni, gdyż zapewne wierzy w to, iż osoby te równiż mają imiona i nazwiska. Przykłady można mnożyć.
Czy takie działania nie uwłaczają godności ludzi których dotyczą? Tak naprawdę są one wielokroć bardziej chamskie, i ranią o wiele głębiej niż podwórkowa obelga!

A tu śmieszna ciekawostka, oto dowiadujemy się z gazety, dlaczego kuratorka nie zdecydowała się na naszą wystawę: "Przekonał mnie argument, że nie powinniśmy wieszać tych prac tam, gdzie trafi na nie każdy, nawet jeżeli nie chce". Tego jeszcze nie było! Wszak wszelkie debaty na temat sztuki współczesnej krążą wokół rozwikłania problemu, jak trafić do ludzi, zwłaszcza do tych którzy sztuki nie chcą i jak na nich wpłynąć. Choćby hasło naszej prezydencji - "Art for social change"! Z kolei idąc tropem myślenia pani Kopczyńskiej, należałoby natychmiast zdemontować Palmę Rajkowskiej, gdyż trafia na nią każdy mijający rondo de Gaullea, nawet jeżeli nie chce jej oglądać. (choć my osobiście uważamy, że palma jest bardzo ładna, jak prawdziwa). Czyżby powrót do poprawnych ładnych obrazków nad kominek bez cienia prowokacji?

I na koniec seria kłamstw.
Kłamstwa dotyczące odmowy naszej wystawy i powodów nie dojścia jej do skutku:
Wiadomym jest, iż nie doszło do wystawy ze wzgldu na naciski ze strony kadry pedagogicznej. Zwodzono nas jednak kilka razy, pisząc za każdym razem w mailach co innego. Na koniec zrzucono winę na nas – iż nie przyjęliśmy zastępczej propozycji w innej glerii.
Skrót przepływu informacji: Najpierw zaproszono nas na wystawę. Parę dni przed umówionym transportem kuratorka poinformowała nas, że władze Akademii jednak nie zgadzają się na wystawę, gdyż to nieodpowiednie miejsce, jako substytut proponując inną galerię. W odpowiedzi postaraliśmy się przekonać o tym, że instytucja jaką jest Akademia, powinna być niezależna i w sposób obiektywny prezentować zjawiska w sztuce. W kolejnym mailu zostaliśmy poinformowani, że zmieniono jedynie datę wystawy z powodu problemów czysto technicznych i cała odpowiedzialność za sytuację leży po stronie Akademii. W międzyczasie otrzymaliśmy informacje z niezależnych źródeł, że główny sprzeciw i naciski pochodziły od Kamila Kuskowskiego oraz Łukasza Skąpskiego. Na koniec kilka godzin przed umówionym transportem doszedł e-mail od kuratorki, iż wystawa zostaje odwołana ze względu na to, iż w wykładzie Piotra Bernatowicza jednak nie został ujęty wątek The Krasnals. Jako finał, czytamy w jednej z gazet wypowiedź kuratorki: "Przekonał mnie argument, że nie powinniśmy wieszać tych prac tam, gdzie trafi na nie każdy, nawet jeżeli nie chce". Zatem – od wyboru do koloru, widać jakie znaczenie mają słowa. Jak zatem wierzyć w jakiekolwiek oświadczenia głoszone przez tych ludzi?


Kłamstwa i pomówienia ze strony pana Kuskowskiego w stronę The Krasnals:
- o antysemityzm
- o nacjonalizm
- o rasizm
Jeśli chciałby pan być wiarygodny, powinien przytoczyć konkretne fakty. Choć jest dokładnie odwrotnie, jak to wielokrotnie udowadnialiśmy.
Najprawdopodobniej pan Kuskowski też nie poniesie za nie żadnych konsekwencji, mimo iż nie jest anonimowy. I tu na koniec drobna refleksja: warto by porównać skalę i moc działania płaszczy ochronnych jakimi są nasza skromna anonimowość oraz immunitet jaki daje konformistyczne ustawianie się po właściwej stronie!














"Nie lubię chamstwa". Dedykujemy panu profesorowi Kamilowi Kuskowskiemu:


January 11, 2012

Polska Żółć V

List otwarty do prof. Kamila Kuskowskiego


„Prace The Krasnals propagują hasła antysemickie, obrażają innych artystów, są po prostu chamskie. Jestem pedagogiem i moim zadaniem jest dbanie o studentów. Sprzeciwiam się propagowaniu chamstwa. Nie zamierzam też dyskutować z kimś, kto jest anonimowy. Dla mnie prace The Krasnals to nie jest sztuka” - mówi prof. Kamil Kuskowski, wykładowca AS i kurator galerii AS Zona w Szczecinie.

Wypowiadając powyższe słowa, wykazał się pan po raz kolejny niebywałym poziomem zaściankowości. Odwołując czyjąś wystawę i zabierając głos, powinien Pan cokolwiek wiedzieć na jej temat, wykazać się choćby minimalną wiedzą i jakąkolwiek merytoryczną podstawą. Zatem krótka lekcja historia sztuki i jej interpretacji w kilku odsłonach:
1. Antysemityzm? Bezpodstawne zarzucanie przeciwnikowi antysemityzmu (zwłaszcza gdy występuje on właśnie w obronie mniejszości żydowskiej), jest niczym innym jak prymitywną próbą unicestwienia przeciwnika, ciosem poniżej pasa. Świadczy to również o całkowitej nieznajomości naszych tekstów oraz założeń artystycznych. Zawsze wielokrotnie podkreślaliśmy, że trzeba szanować i z godnością traktować śmierć ofiar Holocaustu. Czy w tej kwestii ma Pan jakieś argumenty, czy była to ostatnia żałosna deska ratunku, tzw. strzał, który zawsze działa, w każdej sytuacji? Ale nie tym razem, mamy tu wręcz do czynienia z rykoszetem. Bowiem nieodpowiedzialne wypowiadanie się przez Pana o antysemityzmie świadczy o całkowitej ignorancji tematu żydowskiego oraz Holocaustu. Jak już pisaliśmy, jest Pan ewidentnym przykładem artysty, który wykorzystuje tę tematykę między innymi w celu windowania swojej kariery. Wiele razy poruszaliśmy to zagadnienie, gdzie zdecydowanie sprzeciwiamy się nieetycznemu i powierzchownemu wykorzystywaniu owego tematu przez artystów, stosujemy również nazwę tego zjawiska – „Holocaustomania”. Gdyby dla pana było ono rzeczywiście ważne, w jakiś sposób istotne, posłuchałby Pan co my mamy w tej kwestii do powiedzenia. Wówczas, być może wolałby pan przemilczeć tę sprawę. Bo mogłoby się okazać, że jest Pan bliski antysemityzmowi! Bo w tym momencie wychodzi na to, że Gwiazda Dawida, obojętnie w jakim kontekście ukazana, jest dla Pana równoznaczna z symbolem antysemityzmu, co nie za dobrze o Panu świadczy.

2. Chamstwo? Nie nasza wina, że to jedyne narzędzie, dzięki któremu udaje się przebić przez mur jedynego możliwego poprawnego świata sztuki i być słyszalnym choćby na chwilę. Nie dziw, że ma Pan ochotę je odebrać. Jest to jednak tylko narzędzie, można by powiedzieć jak każde inne. Ale co jeśli wyjdzie na jaw, iż jest ono tylko niegroźną zabawką, pistoletem na wodę, w porównaniu do rozbudowanych mechanizmów manipulacji i inwigilacji stosowanych przez ‘was’ na masową skalę pod różnymi przykrywkami? Ciekawe też, jak większość czytelników określiłaby Pana zachowanie i brak szacunku do artystów? Kto tu tak naprawdę jest osobą stosującą chamskie metody?
Mówi Pan: "Te prace obrażają ludzi". Zapomina Pan w tym momencie o tym, że jednym z osiągnięć sztuki, dziedziny namiętnie broniącej wolności twórczej, jest również wchłonięcie i pełne zaakceptowanie chamstwa. Przykład – Bracia Chapmanowie i ich pastisz „Zawsze wiedzieliśmy że jesteś pizdą” – bezpośredni ‘chamski’ komentarz do kolegi Damiena Hirsta. Ponadto, analogicznie jak Bracia Chapmanowie, nazwisko danej osoby (personalny zwrot), zawsze używamy symbolicznie, tylko i wyłącznie w dziele sztuki, jako słowo klucz do rozwikłania jakiegoś problemu, z którym tę osobę się utożsamia. Nigdy personalnie w rozmowie czy dyskusji. Za przykład może posłużyć ten list otwarty do Pana, gdzie jak widać używamy języka wedle przyjętych norm społecznych. Sztuka natomiast posiada swą autonomiczność, rządzi się swoim prawem i z tego chętnie korzystamy!

3. Ignorancja. Proszę Pana. Mamy początek XXI wieku i proszę zobaczyć, jakie prace ocenzurował Pan, aby ochronić przed nimi młodzież! Pochodzą one z projektu The Krasnals "Rewolucje nie dla kretynów" z 2008 roku. Analizowaliśmy wówczas szczegółowo temat rewolucji w nawiązaniu do filozofii Lacana według interpretacji Slavoja Zizka. Projekt mocno był związany z określonym kontekstem historycznym, miał być krótkim spojrzeniem na rewolucje w latach 60-tych, skonfrontowaniem ze sobą tego co się działo na zachodzie Europy, z tym co za żelazną kurtyną. Zawierał również w sobie silne akcenty sprzeciwu wobec komuny. Nawet nie pofatygował się Pan zapoznać z treścią projektu. Karygodna ignorancja!

4. Anonimowość? Panie Kuskowski… też by Pan nie podyskutował z Banksym, Guerilla Girls czy choćby z rodzimym Peterem Fussem? Pierwszy by się Pan ustawił w kolejce! Argument anonimowości jest po prostu śmieszny i dawno został obalony. Ukazuje lęk Pana przed dyskusją merytoryczną.

5. „Dla mnie prace The Krasnals to nie jest sztuka”. Joseph Beuys – każdy może być artystą. Marcel Duchamp – aby praca miała status dzieła sztuki, musi znaleźć się w galerii i zostać zaopatrzona w tabliczkę z napisem. Anda Rottenberg – dzieło sztuki jest umową społeczną między artystą a kuratorem, instytucją sztuki. Pan w tym momencie w sposób dyktatorski naruszył tę umowę, ograniczył swobodę działania kuratora wystawy, jak i zaingerował bezprawnie w treść zaplanowanego wykładu doktora Piotra Bernatowicza.
Proszę przypomnieć sobie, jak postrzegane są osoby i środowiska, które wygłaszają hasła typu „to nie jest sztuka” – np. wobec prac Doroty Nieznalskiej, Katarzyny Kozyry, czy właśnie Josepha Beuysa i Marcela Duchampa. Z pańskich ust wyraźnie słyszymy głosy posła Tomczaka i skrajnych konserwatystów „to nie jest sztuka” – i co Pan na to?

6. Metody dyktatorskie. Skutecznie naciskał Pan na kuratorkę i stanowczo oświadczał, iż nie ma miejsca dla The Krasnals na ‘naszej uczelni’. Panie Kuskowski, pan mówi o tolerancji, a stosuje Pan metody dyktatorskie. Jest to całkowicie obce Krasnalom. Ma Pan rację, nigdy nie pogodzimy się z tymi metodami działania i dlatego zapewne również nigdy nie znajdziemy wspólnego języka!

Podsumowując, puste hasła – antysemityzm, chamstwo, anonimowość, to nie jest sztuka – są zwykłą pyskówką i świadczą o tym, że nie ma Pan nic do powiedzenia. Metody dyktatorskie są zaś nie do zaakceptowania w demokratycznym społeczeństwie. Wykazuje się Pan totalną ignorancją, brakiem wiedzy na temat historii sztuki, nie mówiąc o ewentualnych możliwościach interpretacyjnych. Ale to kolejny etap, bo aby interpretować, najpierw trzeba znać fakty! Więc panie Kuskowski, kto i dlaczego zatrudnił Pana jako profesora na Akademii, skoro jak Pan sam udowodnił, jest Pan całkowicie niekompetentny?
Przyniósł Pan wstyd sobie, środowisku i Akademii! Prosimy Pana aby się Pan zastanowił, czy nie powinien Pan zrezygnować z posady pedagoga.

Z wyrazami szacunku,
Pozdrawiamy!
The Krasnals

Mamy początek XXI wieku, proszę zobaczyć, jakie prace The Krasnals ocenzurował Pan Kuskowski, aby ochronić przed nimi młodzież! Pochodzą one z projektu The Krasnals "Rewolucje nie dla kretynów" z 2008 roku:
"Peace / Narzędzia rewolucji". 2008. Olej na płótnie. 80 x 120 cm
"Czołg / Narzędzia rewolucji". 2008. Olej na płótnie. 80 x 100 cm






























Tu znajdują się wypowiedzi Kamila Kuskowskiego w mediach na temat ocenzurowania wystawy The Krasnals:
http://www.mmszczecin.pl/399448/2012/1/11/wystawa-the-krasnals-w-akademii-sztuki-odwolana-cenzura-te-prace-obrazaja-ludzi?category=news
http://www.radio.szczecin.pl/index.php?idp=1&idx=81640
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Kultura/Krnabrne-krasnale
http://forum.gs24.pl/cenzura-w-szczecinie-wystawa-the-krasnals-odwolana-t40905/ 
http://niezalezna.pl/21665-artysci-cenzuruja-artystow
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114530,10949562,To_cenzura__Krasnalsi_oskarzaja_AS_o_kneblowanie_sztuki.html
http://gpcodziennie.pl/4376-salonowi-artysci-cenzuruja-krasnals.html

.

January 9, 2012

Artyści cenzurują sztukę

List otwarty do Rektora i do Studentów Akademii Sztuki w Szczecinie


Szanowny Panie Rektorze oraz Studenci,

Na wstępie prosimy aby ów list powiesić w widocznych miejscach na Akademii. Studenci powinni mieć świadomość tego co się wydarzyło, aby na podstawie dostępu do informacji móc się dowiedzieć jak w istocie funkcjonuje świat sztuki, uwikłany w instytucje i politykę. Ze względów etycznych nie powinno im się zasłaniać prawdy o tym, że twórczość idzie daleko w tyle za układami i poprawnością polityczną. Naiwna wiara młodych ludzi w prawość sztuki powoduje, iż po studiach kiedy zdani są na siebie samych, doznają ciężkich zawodów.

Stanowczo sprzeciwiamy się zastosowanej cenzurze, która nastąpiła w Akademii Sztuki w Szczecinie w związku z wystawą The Krasnals w Galerii Rektorskiej planowanej na styczeń 2012 roku.
Wystawa, która kuratorowana była przez panią Małgorzatę Kopczyńską, nawiązywać miała do wykładu Piotra Bernatowicza „Krytyka, nostalgia i nowe zaangażowanie. Sztuka współczesna wobec komunizmu”. Pierwotnie wystawa miała zostać otwarta 5 stycznia, w dzień wykładu pana Piotra Bernatowicza. Kilka dni wcześniej otrzymaliśmy jednak pilnego maila od kuratorki, że Akademia zrezygnowała z wystawy z powodu „nieodpowiedniego miejsca na wystawienie prac The Krasnals”, proponując inną galerię zastępczą. Po wymianie korespondencji, Akademia powróciła do pierwotnej decyzji, przesuwając termin o kilka dni – na 12 stycznia. Jednak w dzień kiedy oczekiwaliśmy na transport, na 4 dni przed wystawą, otrzymaliśmy kolejnego pilnego maila, iż jednak wystawa nie dojdzie do skutku!
Sprawa ta jest o tyle skandaliczna, iż tym razem prowodyrem dokonania cenzury byli – ARTYŚCI! Bezpośredniego nacisku na władze Akademii dokonywali bowiem Kamil Kuskowski oraz Łukasz Skąpski (być może jeszcze inne osoby), będący zarazem wykładowcami na tejże Akademii!
Po raz pierwszy w historii artyści cenzurują artystów, mówią stop wystawie!
Proszę Państwa! Żyjemy w XXI wieku, w Polsce, która miała być krajem nowoczesnym, demokratycznym, otwartym i tolerancyjnym, dalekim od sposobów działania opresyjnego systemu sprzed 20 lat. Okazuje się, że jest jednak odwrotnie, a ci którzy głoszą hasła demokracji, stoją na straży trzymania jej w ryzach. Pokazuje to, że intencje establishmentu sztuki są nieszczere, a głoszone ideały spełniają jedynie funkcję praktycznych haseł marketingowych. Takim pustym hasłem marketingowym staje się „Antysemityzm wyparty” Kuskowskiego, (przy czym obecna sytuacja z cenzurą kompromituje przy okazji biennale Bielską Jesień, gdzie artysta zdobył grand prix właśnie za ten cykl), tracą sens działania grupy Azorro, którą zakładał między innymi Łukasz Skąpski, a której prace charakteryzują się przenikliwością, podważają obowiązujące normy, ukazują wywrotowy sposób myślenia członków owej grupy. Dlaczego Kamil Kuskowski nie wycofał się z wystawy w Bydgoszczy „Nowe tendencje w malarstwie polskim”, gdzie jego prace na zasadzie równorzędnej nadal wiszą obok dzieł The Krasnals?

Ci wywrotowi artyści głoszący idee tolerancji i demokracji, ustawili się bez jakichkolwiek oporów w roli przedstawicieli ciemnogrodu konserwatywnego jak pamiętny poseł Tomczak, który ocenzurował papieża przygniecionego meteorytem w 2001 roku w Zachęcie, czy w roli protestujących przeciw wystawie Katarzyny Kozyry, tak krytykowanych notorycznie przez to środowisko. Wytykając wszelkie najdrobniejsze przejawy cenzury, bez mrugnięcia okiem dokonują jej sami dla niewygodnych dla siebie przejawów twórczości. A w swoim środowisku zapewne staną się bohaterami, dzięki którym nie odbyła się wroga wystawa.

Jesteśmy świadkami niewiarygodnej próby zatamowania przekazywania ‘niebezpiecznych’ treści młodym ludziom. Jest to wyrazisty przykład akcji inwigilowania młodych, których wszelkimi środkami środowisko stara się sformatować do swoich potrzeb. Obecnie już niemalże każda instytucja czy uczelnia artystyczna, jest kontrolowana przez ‘odpowiedni’ zespół ludzi. Osoby te, poprzez wspięcie się po szczeblach kariery (często w wątpliwy etycznie sposób), mają obecnie moc decydującą i wykorzystują ją nagminnie w sposób obłudny w celu obrony określonej poprawności politycznej za wszelką cenę. Wiadomym jest również, iż skuteczna propaganda opiera się na formatowaniu przyszłych pokoleń. Dlatego tak wielkie starania, aby ‘zatruta’ informacja nie przedostała się do preparowanych misternie umysłów studentów.
Ten Akt cenzury stał się ‘kropką nad i’. Po części cieszymy się z takiego obrotu sprawy, gdyż obnażył on całkowicie postawę i faktyczne intencje polskiego świata sztuki. Dokonana cenzura potwierdziła również wysuniętą przez nas niedawno tezę o istnieniu CIEMNOGRODU ARTYSTYCZNEGO, jednego z najbardziej ksenofobicznych środowisk naszego społeczeństwa!
Panie Rektorze, Studenci!
Nawołujemy, aby nie poddawać się presji tego środowiska, które zamiast wspierać nowoczesność i demokrację, wręcz przeciwnie - skutecznie ogranicza wolność sztuki i wolność obywateli jako jej odbiorców. Nazywając innych CIEMNOGRODEM, środowisko to samo przywdziewa jego szaty w momencie, gdy w sposób niezauważalny próbuje zmanipulować nas i was pod potrzeby własnej poprawności politycznej. A to wszystko w trosce o zachowanie własnej pozycji i – a jakże – władzy!

Czy idea Akademii wolnych, szerzących wolność sztuki legła tak szybko w gruzach?

Pozdrawiamy!
The Krasnals



Do wiadomości między innymi:
Ministerstwo Kultury
Wszystkie Uczelnie Artystyczne w Polsce

Krucjata Artystów. Kamil Kuskowski oraz Łukasz Skąpski protestują przeciwko wystawie The Krasnals na Akademii Sztuki w Szczecinie.

Krucjata Młodych protestuje rzeciwko wystawie Katarzyny Kozyry w Muzeum Narodowym w Krakowie.

January 8, 2012

Polski bączek i nie ma chuja

Pierwszy historyczny film The Krasnals o Polsce.
Prosimy koniecznie obejrzeć!






January 6, 2012

Tribute to William Turner

Zainspirowane wystawą Williama Turnera w Muzeum Narodowym w Krakowie15.10.2011-08.01.2012.2012

Whielki Krasnal najprawdopodobniej stanie się jednym z najwybitniejszych malarzy romantyzmu w Europie. O ile artyści polscy Wilhelm Sasnal i Artur Żmijewski zajęci są problematyką społeczną i polityczną w ujęciu negatywistycznym, to romantyzm Whielkiego Krasnala nie jest usytuowany w polu socjologicznym, ale raczej w odczuwaniu wspólnoty z naturą.
Whielki Krasnal to jeden z malarzy, który przygotowuje podwaliny pod rewolucję w malarstwie polskim. Jego pejzaż zależy od pogody i światła. W czasie, kiedy on tworzy, w Polsce najważniejsze jest malarstwo błache i antynarodowe, więc myślę, że zobaczenie prac mistrza romantycznego będzie dla polskiej publiczności ciekawym doświadczeniem - uważa Westheider.

The Krasnals. Whielki Krasnal „Żywioły / Gdzie jest Anka? Najprawdopodobniej tsunami porwało Ankę.  Ktokolwiek widział , ktokolwiek słyszał i posiada jakiekolwiek informacje, proszę dzwonić na policję pod numer telefonu 112 /  Tribute to William Turner, Tribute to Wilhelm Sasnal“. 2011. Olej na płótnie. 70 x 110 cm (fragment)
The Krasnals. Whielki Krasnal „Żywioły / Gdzie jest Anka? Najprawdopodobniej tsunami porwało Ankę.  Ktokolwiek widział , ktokolwiek słyszał i posiada jakiekolwiek informacje, proszę dzwonić na policję pod numer telefonu 112 /  Tribute to William Turner, Tribute to Wilhelm Sasnal“. 2011. Olej na płótnie. 70 x 110 cm
The Krasnals. Whielki Krasnal "Życie codzienne w Tokio / Anka: Good by Wilhelm". 2011. Olej na płótnie. 70 x 110 cm
Wilhelm Sasnal. Anka w Tokio. 2006