July 1, 2012

"Pol(s)ka przygnieciona Euro-fiutem 2012" / Nowa Sztuka Narodowa

Udział The Krasnals w wystawie Nowa Sztuka Narodowa
Realizm narodowo-patriotyczny w Polsce XXI wieku
w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
kuratorzy: Sebastian Cichocki, Łukasz Ronduda 

wystawa: 2 czerwca – 19 sierpnia 2012

Riposta grupy The Krasnals na wypowiedź Sebastiana Cichockiego i Łukasza Ronduty na temat Nowej Sztuki Narodowej. Z wywiadu z kuratorami na Krytyce Politycznej:http://www.krytykapolityczna.pl/Serwiskulturalny/CichockiRondudaWalczymyolepszepomnikipapieskie/menuid-305.html

Dlaczego nie zaprosiliście The Krasnals? Krytykują sztukę współczesną i są prawicowi.
S.C.: Nie. Oni bardzo chcieliby działać w polu sztuki współczesnej. Marzą o akceptacji i honorach, pozując na bezkompromisową bojówkę, która ma rozbroić system od środka. Ich metody działania są dla nas często nie do zaakceptowania. Z tego samego powodu nie pokazujemy na przykład rekonstrukcji wystawy antyaborcyjnej czy naklejek „zakaz pedałowania”. Obcięliśmy ekstremizmy.
Fałsz - ekstremizmy po stronie lewackiej mnożą się na potęgę - jednym z najlepszych przykładów była ekspozycja Yael Bartany z "Manifestem Ruchu Odrodzenia Żydowskiego w Polsce" kuratorowana przez - niejakiego Sebastiana Cichockiego na Biennale w Wenecji w 2011 roku. Nasz niby ekstremizm to pikuś w porównaniu do tego który zapodaje się w różnych działaniach artystycznych powiązanych z Krytyką Polityczną.
Druga sprawa - co to znaczy "my"? Kim jest Sebastian Cichocki (Cichodajny) aby uważać się za autorytet? Wśród obecnych elit sztuki charakterystyczna jest owa retoryka rodem z nomenklaturowych rządów PRL i głębokiej komuny. Wszyscy wiemy, choćby z niejednej komedii Barei jak wyglądają te autorytety. Jest sobie pan nikt, zero kompetencji, a za to z zapędami autorytarnymi.

Wyobraźmy sobie, że artyści motywowani przez emocje narodowo-patriotyczne mają dostęp do wszystkich instytucji sztuki.
Ł.R.: Że nauczyli się posługiwać językiem sztuki współczesnej.
S.C.: Że wystawiają na Biennale Sztuki w Wenecji albo na Documenta prace z jakimś bardzo silnym komunikatem, na przykład prorodzinnym albo antyaborcyjnym… A z taką sztuką narodową to nie wiadomo – może to jakaś prowokacja? Tylko w kogo wymierzona?
Ł.R.: Nie, to już byłoby szalone.
Kuratorzy którzy robią za wyżej opisane nomenklaturowe autorytety zachowują się zgodnie ze swoją rolą - czyli cynicznie, bezczelnie i nieodpowiedzialnie, pouczają i poniżają. Nie zapominajmy że są również na usługach wyżej postawionych od siebie urzędników, więc sprawują jednocześnie kontrolę nad odpowiednią linią polityczną dopuszczanej sztuki. 
Ta wystawa wyraźnie pokazuje, że lewaccy celebryci sztuki wstydzą się Polski, gardzą własnym krajem, robią co mogą aby opluć wszystko co mogło by mieć jakikolwiek pozytywny narodowy przekaz. Jeszcze nie wiemy tylko czy to prawdziwa żałosna postawa, czy lizodupstwo przed zachodem w celu załatwiania własnych interesów. Są to 'autorytety', które ze zniewagą traktują całe robactwo sztuki które nie pasuje do ich wąskich i sztywnych klisz. 
I na koniec - niech panowie pokażą swoje uprawnienia do wydawania opinii jak powinien wyglądać język sztuki współczesnej. Do ich wiadomości - o tym jak wygląda język sztuki współczesnej decyduje artysta i jego wybór środków a nie kurator lizodup.



OŚWIADCZENIE

1. My The Krasnals, jesteśmy patriotami. Nie wstydzimy się Polski. Jesteśmy z niej dumni.
2. Jest to kraj naszych rodziców, dziadków, tu się wychowaliśmy, tu żyjemy. 
3. Polska jest jaka jest między innymi za sprawą takich idiotów jak systemowi kuratorzy sztuki współczesnej, którzy za wszelką cenę próbują ją ośmieszyć, poniżyć i zlewaczyć, obedrzeć społeczeństwo z resztek dumy i poczucia własnej wartości, okraść z czasu i energii na myślenie i analizowanie. Sprzedać gówno na talerzu wmawiając, że jest ono bukietem pięknych kwiatów. Bo takim społeczeństwem łatwiej manipulować. Bo przy takim społeczeństwie władza jest nieograniczona.
4. Kto robi z Polski kurwę którą wszyscy ruchają a do tego każą jej za to płacić? Takie środowiska jak Krytyka Polityczna.
5. Nasza krytyka ma radykalnie inny cel niż działania lewackich hipokrytów. Ma na celu uwypuklanie absurdów, przejaskrawianie i wyostrzanie głupoty. Chcemy zmotywować i zainspirować społeczeństwo do myślenia i tworzenia własnych poglądów. Ma na celu wzmocnić organizm a nie zmanipulować i doprowadzić do ruiny.
6. Kto uprawia patetyzm - ten kto ma wielkie jaja, dumę, honor i poczucie własnej wartości.
Dla słabeuszy atrybuty, których nie posiadają i tym samym nie rozumieją są 'kiczem'. Jeśli ktoś ma wielkie jaja, charakter silnej jednostki, jest zdolny do odczuwania dumy, honoru, zna swoją wartość nie obrzuca innych klątwą hasła kicz. W przeciwnym razie próbuje etykietowaniem desperacko się dowartościować.
7. Kochajmy Polskę, nie dajmy się manipulować. Dopiero wtedy inni będą nas szanować a nie jebać.



"Pol(s)ka przygnieciona Euro-fiutem 2012."


The Krasnals. "Polka przygnieciona Euro-fiutem 2012 / tribute to Maurizio Cattelan "La nona ora". 2012


Praca ta jest między innymi podsumowaniem mistrzostw w piłce nożnej EURO 2012.

Zainspirowana została słynną rzeźbą Maurizio Cattelana "La nona ora" oraz "Polka podnosząca meteoryt z papieża. 21:37" The Krasnals.
Ledwo co udało się Polsce podnieść meteoryt z papieża, została natychmiast przywalona wielkim Euro-fiutem 2012. Zdarzenie to jest symptomatyczne dla czasów poprawności politycznej gdzie jedna z zasad brzmi: 'po raz kolejny nas ruchają, ale ponownie robimy dobrą minę do złej gry'.
Mamy nadzieję że choć prostytutki sobie dorobiły, mimo iż krytykowano skutecznie ich biznes w związku z Euro. A kto się okazał największą wyruchaną prostytutką, której w końcu nie zapłacono? Kurwą która nie dość że nie dała dupy za darmo to musiała za to zapłacić? Jak zwykle nasza Polska z ciążącym fatum oferm prowadzących ją ku zatraceniu.



Projekt do Biennale Sztukie Współczesnej w Wenecji 2011
"Polka podnosząca meteoryt z papieża. 21:37"

The Krasnals. "Polka podnosząca meteoryt z papieża. 21:37". 2011.


Kim jest naród? Czy Pol(s)ka jest kobietą? Projekt The Krasnals jest m.in. wariacją na temat postrzegania nacjonalizmu przez młodych artystów (pokolenia po sztuce krytycznej), na swój sposób krytycznie nastawionych do fragmentu współczesnej polskiej rzeczywistości politycznej i społecznej – i jako taki włącza się i inicjuje wciąż nikłą, a niezwykle potrzebną w Polsce debatę dotyczącą tej kwestii. Propozycja The Krasnals nie formułuje jednoznaczej odpowiedzi na obecną sytuacje, jest raczej reakcją artystycznej wrażliwości na powierzchowny nacjonalizm, czy fałszywy patriotyzm. „Polka podnosząca meteoryt z Papieża. 21:37” wprowadza do dyskusji pytanie historii sztuki o obecność tematyki narodowej w sztuce. Po fatalnych skutkach nacjonalizmów w historii XX wieku, pojawia się pytanie o to, co dziś znaczy jej podejmowanie przez artystów? Wreszcie pytanie patriotyczne: manifestacją jakich wartości miałaby być sztuka o tematyce narodowej, aby nie została natychmiast przypisaną do określonej opcji politycznej? Pojawia się ono wraz z projektem „Polka podnosząca meteoryt z papieża. 9.37” również jako zapalnik do ponownego przedyskutowania pojęcia „sztuki lewicowej”, czy strategii znaczenia tzw. „sztuki krytycznej”, zwłaszcza zaś nowych strategii sztuki post-krytycznej, do której zaliczyć można dywersyjne działania The Krasnals.
Ważnym punktem odniesienia prócz rzeźby Maurizio Cattelana „La Nona Ora” (1999), będą oczywiście feministyczne artystki, jak Carolee Schneemann, Valie Export, czy Marina Abramomovič. To w dyskursy kobiecego ciała, seksualności, feministycznej pojętej tożsamości narodowej, wołanie Krasnalicy, w którym wartości feministyczne wybrzmiewają wraz z narodowymi – ((wolność) (od-zniewolenia), niezależność od (niepodległości)) itd. – wplata się najsilniej wraz z subtelnym, w kierunku widza rzuconym oskarżeniem o tymczasową niestabilność, rozchwianie, rozregulowanie.
Jak wygląda współczesna polska sztuka post-krytyczna? Czy Krasnalica przestaje być „prawdziwą Polką” tworząc sztukę wzorowaną na sztuce krytycznej? Jak wyobrażasz sobie sztukę prawicową? Pytanie Joanny Rajkowskiej o fundamentalną rolę artysty w społeczeństwie powraca w buntowniczej odsłonie! Oferuje wymienne, dynamiczne spojrzenie od wariacji na temat ponowoczesnego symbolu Ojczyzny ku przeszłym i współczesnym obrazom tej jednej jedynej kobiety-Ojczyzny. To emanacja niepowstrzymanej teraźniejszości, której nie można nie brać pod uwagę z jej lawą aktualnych i emancypacyjnych potrzeb, takich jak potrzeba wyzwolenia narodowego symbolu spod uprzedmiatawiającej mocy politycznych rozgrywek.
Ewelina Jarosz (fragmenty)

Pytanie do pana Sebastiana Cichockiego (Cichodajnego):
Dlaczego nie zaprosił pan nas na wystawę poświęconą Nowej Sztuce Narodowej? Projekt "Polka podnosząca meteoryt z papieża. 21:37" był najsilniejszy ze wszystkich propozycji. Spójny i kompletny.  Oto prawdziwa odpowiedź - dlatego że się pan bał. Bo rok temu był to nasz projekt konkurencyjny do kuratorowanej przez pana na zasadach lizodupstwa prezentacji Yael Bartany na biennale w Wenecji. W konfrontacji na żywo w Wenecji uciekał pan przed nami jak tchórz, spłoszony królik przepełniony lękiem. Nadal czuje pan strach i barierę przed jedynymi artystami którzy mogliby odpowiedzieć trafnie i celnie na hasło wystawy na poziomie, z nutą patetyzmu ale niebezpiecznie bo sprawnie operujący 'językiem sztuki współczesnej'. Nasz projekt byłby silnym ciosem, najmocniejszą reakcją na temat sztuki narodowej. Dlatego też korzystając ze swej pozycji skutecznie wyeliminował pan najsilniejszego oponenta w tej dyskusji. A do tego zostaliśmy ukarani bo byliśmy na tyle bezczelni aby być konkurencją na biennale w Wenecji i podważać rangę kuratorowanej przez pana Yael Bartany.

Maurizio Cattelan "La nona ora". 1999



A to na podsumowanie:



1 comment: